Nieoficjalne forum Joanny Trzepiecińskiej!
Jutro powtórka tego programu (środa, TVN7, 14:40).
"Joanna Trzepiecińska i koledzy aktorzy jadą na sesję zdjęciową. Jest późno i prowadzący samochód Jarosław Boberek bardzo się spieszy. Po drodze łamie kilka przepisów, zostaje zatrzymany przez policję. Aby wyłgać się przed odpowiedzialnością, mówi policjantom, że Joannę boli kręgosłup i bardzo się spieszą do szpitala. Policja przejmuje się tą informacją, wzywa karetkę i próbują leczyć aktorkę, na co z kolei ona nie chce się zgodzić."
Pamiętam to. Trochę im nie wyszedł ten wkręt. Ale te nosze dobre były. Jak się wyrobię z uczelni, to chętnie jeszcze raz obejrzę. Pamiętam tylko jak ją namawiali, by usiadła na te nosze. Teksty w stylu:
- Pan tylko zbada Twoje podstawowe odruchy, czy co tam Pan ma zbadać. (J. Boberek)
- Wiesz, jaki jest mój podstawowy odruch: Spadaj! (J. Trzepiecińska)
- Ten policjant mnie zaraz aresztuje.
- Ale idź siedzieć, co mi tam.
Nie wiem, czy to tak dokładnie brzmiało, oglądałam to tak dawno temu, ale trochę pamiętam, mam dobrą pamięć do cytatów.
Offline
Użytkownik
No to jak ktoś nie widział to ^^ : http://pl.youtube.com/watch?v=bmpjT4c9AJg
Offline
Matkoooo!
Normalnie padłam. Boskie teksty.
- Muszę chyba zdjąć okulary, może mnie poznają?
- Wysiadłabym, ale skoro mam chory kręgosłup...
- Jaka karetka?! Matko boska, on chyba żartuje!
- Pan pozwoli, zamknę drzwi, bo mi strasznie zimno jest!
- Zaraz mnie wymasują...
- Zwariowałeś? Żeby mnie jakiś obcy facet badał?
- Ale naprawdę nic się nie stało, ja po prostu taka gapowata jestem...
No nie mogę normalnie.
Offline
Użytkownik
-Ooo.ooo ... A mówiłam nie tak szybko? Ojj... Jak żona się teraz zachowałam - a nie mówiłam
-Może sam idź się zbadaj!
-Kolega zasłabł, ale tylko na chwilę...
-No doprowadził go Pan po prostu...
-Najważniejsze, że ta policja dała nam spokój
-Im szybciej Pan puści kolegę, tym będzie dla mojego stanu zdrowia lepiej...
-Jeśli o mnie chodzi, to czuję się naprawdę lepiej niż w momencie, kiedy wyruszałam z domu... sama obecność Panów poprawiła mi kondycję ...
p.JB: Pracujesz ze mną w jednym teatrze...
p.JT:To ty pracujesz ze mną w jednym teatrze!
<i ten boski śmiech ^^ jak go słyszę to od razu sama się śmieję
>
albo z tymi chorymi nerkami <lol2> <hahaha>
gościu: <przedstawia się> pogotowie ratunkowe...
p.JT:Bardzo mi miło.
Oglądałam to tyle razy i nadal mnie rozwala...
Ostatnio edytowany przez AgatusiakJT (2008-08-15 04:27:08)
Offline
AgatusiakJT napisał:
Oglądałam to tyle razy i nadal mnie rozwala...
Mnie też.
A jeszcze jak się zastanawiali, czy Boberek udaje.
I jak tą karetką trzęśli, matko.
Ostatnio edytowany przez aaneczka (2008-08-16 19:30:28)
Offline
Użytkownik
aaneczka napisał:
A jeszcze jak się zastanawiali, czy Boberek udaje.
"Ale nie umieraj jeszcze! "
Offline